Wyrokiem z dnia wczorajszego (21.09.2016 r.) Sąd Rejonowy w Białogardzie, sygn.. akt sprawy: IV P 322/14 przywrócił moją klientkę do pracy, oraz zasądził na jej rzecz kwotę 16 045,47 zł przy wydawaniu orzeczenia rozpatrując zagadnienie jak przedstawione w tytule niniejszego postu, zgodnie z prezentowaną przeze mnie wykładnią przepisów prawa….
Przepisy Kodeksu Pracy nie formułują ogólnego zakazu dodatkowego zatrudnienia, a jedynie zawierają regulacje tyczące się umowy o zakazie konkurencji, a także wywodzi się zakaz podejmowania pewnej aktywności zawodowej z zasady obowiązku dbałości pracownika o dobro pracodawcy.
Jednakże pragmatyki służbowe zawierają często regulacje odrębne, w szczególności poprzez wskazanie, że danym kategoriom pracowników wzbronione jest podejmowania dodatkowych aktywności zawodowych, których wykonywanie mogłoby narazić ich na zarzut stronniczości przy wykonywaniu obowiązków.
Jednakże zgodnie ze wskazywaną przeze mnie w toku całego procesu wykładnią istotny jest element zawinienie po stronie pracownika, i akceptowanie w/w stanu, wiedza pracodawcy o w/w nie uzasadnia dyscyplinarnego rozwiązania umowy o pracę.
Stanowisko takie potwierdził również ostatnio Sąd Najwyższy w jednym ze swych najnowszych wyroków z dnia 28 czerwca 2016 r.
I PK 178/15.
W konsekwencji Sąd uznał, że ów zarzut był w stosunku do mojej klientki bezzasadny.
Podobnie Sąd przyjął w odniesieniu do drugiego z zarzutów, wskazując w pełni zasadnie, co również było podnoszone przeze mnie w procesie, że samo wniesienie aktu oskarżenia przeciwko danej osobie nie stanowi o winie pracownika, i nie powoduje utraty przez niego nieposzlakowanej opinii. Każdy z nas bowiem musi godzić się z tym, że zostaniemy oskarżeni niesłusznie, i dopiero proces sądowy oczyści nas (albo i nie!) z zarzutów. Odmiennie w przypadku, gdy wina pracownika jest oczywista np. pracownik przyznał się do popełnienia czynu, lub też, gdy okoliczności popełnienia czynu są oczywiste (np. ujęcie na gorącym uczynku stojącego z dymiącym pistoletem obok denata z kulą w piersi). Ze stanowiskiem tym należy się w pełni zgodzić, wszak patrząc na realia życia społecznego – i tu ważne zastrzeżenie, niezaleznie od tego jaka opcja polityczna jest przy władzy – zarzuty prokuratura stawia czasami różne i do różnych osób, a wszak osoby na świeczniku mimo toczących się postępowań nadal urząd sprawują. Przyjmowanie odmiennego tj. że sam zarzut, czy też akt oskarżenia wystarcza by osobę zdjąć z urzędu, albo zwolnić, cóż powodowałby, że w sumie jeśli chce się kogoś pozbyć ze stanowiska, to wystarczy postawić mu ,,zarzut”, a najwyżej po latach Sąd go uniewinni.
Innymi słowy i ów zarzut Sąd uznał za bezzasadny.
W przypadku, gdybyś potrzebował porady prawnej w w/w zakresie, lub chciał zlecić poprowadzenie sprawy sądowej, w tym z zakresu odwołania od decyzji KRUS, ZUS, od umowy o pracę, w zakresie asysty przy czynnościach kontrolnych itp. zachęcam do kontaktu.