Obowiązki związane z wykonywaniem pracy spoczywają zarówno na pracowniku jak i pracodawcy. Pracownik uprawniony jest podobnie jak pracodawca do ,,dyscyplinarnego” (bez zachowania okresu wypowiedzenia) rozwiązania umowy o pracę z pracodawcą, w przypadku, gdy ten narusza swe podstawowe obowiązki wobec pracownika w sposób ciężki. Sąd Najwyższy w jednym z ostatnich orzeczeń przesądził, że w takim przypadku pracownik może uzyskać (w zależności od stażu pracy) nawet sześć pensji. W jaki sposób?
Pracownik może złożyć ,,dyscyplinarkę” pracodawcy, gdy ten narusza w sposób ciężki i zawiniony swe obowiązki wobec pracownika. Najczęściej rozwiązanie umowy uzasadnia: 1) niewypłacanie wynagrodzenia za pracę w terminie (z wyjątkami np. gdy dotyczy to niewielkiej części wynagrodzenia za pracę), 2) niedopełnienie niektórych obowiązków z zakresu BHP, 3) naruszenie dóbr osobistych pracownika przez pracodawcę.
W takim przypadku pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za okres wypowiedzenia, który przy umowach na czas określony wynosi maksymalnie zgodnie z kodeksem pracy 3 miesiące. SN wskazał jednakże, że pracownikowi w takim przypadku przysługuje również odprawa z tytułu zwolnień grupowych (co dotyczy jednak tylko przypadków, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 20 pracowników), której maksymalna wysokość wynosi 3 miesięczne pensje.
Opóźnienie w zapłacie wynagrodzenia lub inne ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych przez pracodawcę powoduje więc, że niektórzy pracownicy posiadający bardzo długi staż pracy mogą odchodząc skutecznie dochodzić kwoty 6 miesięcznego wynagrodzenia za pracę.
Ze stanowiskiem SN należy się zgodzić, w szczególności przekonywujący jest argument, że pracodawca chcąc uniknąć wypłaty odprawy naruszałby obowiązki pracownicze ,,zmuszając” pracownika do rozwiązania umowy w trybie natychmiastowym tym samym pozbawiając go prawa do odprawy.
Jeżeli masz podobny problem lub pytanie, zachęcam do kontaktu.