Wyrokiem z dnia 16.05.2016 r. Sąd Rejonowy we Włocławku (sygn. akt sprawy: IV P 32/16) zasądził na rzecz mojej klientki odszkodowanie, rozpatrując w szczególności zagadnienie wskazane w tytule postu. Jak dokładnie wymienione przekłada się na tzw. długotrwałą umowę o pracę na czas określony, o tym w niniejszym poście.
Walczyć o odszkodowanie w Sądzie Pracy warto, w szczególności, że kumuluje się ono z odprawą z tytułu zwolnień grupowych (jeśli odprawa przysługuje). W szczególności warto walczyć w przypadku, gdy pracodawca zawiera z nami długotrwałą umowę o pracę na czas określony.
Jednakże jak w większości spraw sądowych należy robić to umiejętnie, a pracodawca, który dysponuje wyspecjalizowanymi służbami kadrowymi i prawnymi, zazwyczaj podejmuje bardzo aktywną obronę.
W sprawie, w której wypowiedział się Sąd Rejonowy pojawiło się zagadnienie prawne dotyczące kwalifikacji jako uzasadnionego powodu zawarcia długotrwałej umowy o pracę na czas określony dwóch okoliczności: pierwszej choroby pracodawcy, która w dłuższej perspektywie czasowej uniemożliwiała mu wykonywanie pracy (albo miała w ocenie strony pozwanej ją uniemożliwiać), druga zaś dotyczyła tego, czy zamiar zaprzestania prowadzenia działalności w przyszłości uzasadnia zawarcie długotrwałej umowy na czas określony.
W tym miejscu należy wskazać, że każdorazowo należy odnosić stan prawny do konkretnego stanu faktycznego.
Przechodząc jednak do sedna, to, że pracodawca jest chory, i jego choroba rozwija się, w mojej ocenie w pewnych szczególnych wyjątkowych przypadkach mogłoby stanowić uzasadnienie dla zawarcia długotrwałej umowy o pracę na czas określony. Jednakże taki pracodawca musiałby być osobą fizyczną, jego schorzenie powinno z punktu widzenia medycznego prowadzić z prawie stuprocentową pewnością do niemożności prowadzenia działalności w przyszłości. Taki też jest mój pogląd prawny. Sytuacja taka mogłaby mieć miejsce np. gdyby pracodawca zachorował na raka, który w perspektywie 6 lat zgodnie ze wskazaniami wiedzy medycznej na pewno doprowadzi do jego zgonu. Jestem jednak przekonany, że pogląd ten budzi wątpliwości i można go uznać za wysoce kontrowersyjny.
Natomiast w zakresie zamiaru zakończenia działalności , winno to mieć odzwierciedlenie w już podejmowanych, obiektywnych działaniach, które również co do zasady z daleko idącą pewnością powinno doprowadzić do zakończenia działalności. Sam bowiem wewnętrzny zamiar, w mojej ocenie, jest prawnie indyferentny.
W przypadku, gdybyś potrzebował porady prawnej w powyższym lub też innym zakresie, lub chcesz zlecić poprowadzenie sprawy sądowej, zachęcam do kontaktu.