Drodzy czytelnicy w pierwszych słowach dziękuję za liczne wiadomości, które od Was otrzymuję w tym komentarze oraz posty na facebooku. W niniejszym poście postaram się odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule postu.
Wybaczcie mi również jeśli nie mogę odpisać na każde z indywidualnych zapytań przesłanych do mnie w ramach nieodpłatnej porady. Wymienione wynika z tego, że ilość wiadomości, które otrzymałem wraz z opisami konkretnych stanów faktycznych znacznie przerosło moje oczekiwania, a przy tym jeśli już udzielam odpowiedzi robię to w sposób profesjonalny i konkretny, co zawsze zajmuje czas, gdyż konieczną jest dokładna analiza dotyczących Was okoliczności.
Tyle tytułem wstępu. Idąc dalej. Ustawa została uchwalona przez Sejm oraz skierowana do Senatu, który może wnieść do niej poprawki, przyjąć bez zmian lub odrzucić w całości. Jeżeli Senat w ciągu 30 dni nie podejmuje stosownej uchwały, ustawę uznaje się za przyjętą. Jeśli ustawa zostanie przyjęta przez Senat w całości kierowana jest do podpisu prezydenta RP, który w ciągu 21 dni zarządza jej ogłoszenie w Dzienniku Ustaw RP. Prezydent może ustawę zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego, jak również ją podpisać. W zależności od tempa prac legislacyjnych ustawa zostaje ogłoszona. Przy tym istnieje – raczej hipotetyczna możliwość – że ustawa jednak nie wejdzie w życie. Postanowiełem nie dzielić się swoimi przemyślenianimi odnośnie przewidywanego tempa prac legislacyjnych:)
Przy tym ustawa ma wejść w życie, co do zasady, w interesującym nas zakresie w ciągu około 3 miesięcy od jej ogłoszenia. Wymienione ma znaczenie dla osób, które już są w ciąży. Termin porodu może rzutować bowiem na sposób liczenia zasiłku macierzyńskiego.
Powstaje jednak pytanie, czy w/w nie będzie stanowiło nierównego traktowania pewnych grup uprawnionych? Czy nie będzie to naruszało konstytucyjnych praw świadczeniobiorców systemu ubzpieczeń społecznych? Wstępnie wydaje się, że nie gdyż kiedyś ustawa i tam musi wejść w życie. W tym miejscu jednak powstaje pytanie o przepisy przejściowe i w mojej ocenie ewentualnego punktu zaczepienia można właśnie w nich szukać. Dlaczego bowiem np. Zróżnicowana ma być sytuacja dwóch kobiet, które zaszły w ciąże w tym samym czasie a jedna urodziła dzień później od drugiej, już za rządów nowej ustawy co spowodowało, że jedna z kobiet uzyskała wysokie świadczenia na ,,starych zasadach” druga zaś znacznie niższe świadczenia na ,,nowych zasadach”.
Takich pytań pewnie będzie więcej, będę Was na bieżąco informował o przebiegu prac legislacyjnych oraz terminie ogłoszenia/wejścia w życie ustawy. Zachęcam więc do śledzenia bloga:)