Pierwsza myśl, która przychodzi do głowy (przynajmniej mojej) to odpowiedź negatywna. Pracownik nie może korzystać ze sprzętu służbowego do swych celów prywatnych, wszak, gdy dana rzecz jest służbowa powinna co do zasady być wykorzystywana do celów służbowych. Jednakże stanowiska takiego nie podzielił Sąd wydający sprawę w II instancji, zaś Sąd Najwyższy…
Wyrok, uchylił ale uzasadniając go w sposób dość ciekawy, wskazując, że kwestia ta nie jest tak w pełni jednoznaczna jak by się mogło wydawać. Akurat w stanie faktycznym sprawy wątpliwości Sądu Najwyższego (moich również!) nie budziło to, że pracownik wykonując połączenia telefoniczne prywatne przy łącznej kwocie rachunku za telefon za kilka miesięcy na kwotę 44.453,01 zł brutto, gdy robił to w pełni świadomie, wiedząc, że wykonuje je prywatnie i poza obowiązkami służbowymi, narusza swe obowiązki pracownicze i jest obowiązany wynagrodzić pracodawcy szkodę w pełnej wysokości.
Tu na marginesie, moje przypuszczenia odnośnie stanu faktycznego są takie, że pracownik po prostu nie wiedział, że będą to tak ogromne kwoty i bez opamiętania wykorzystywał telefon służbowy – następnie w toku postępowania bronił się tym, że nie wiedział, że rachunki będą, aż tak wysokie i nie ma ich górnego limitu (sytuacja trochę jak u Pana, który zapłacił firmową kartą kredytową za pobyt w lokalu CoComo).
Ale – najciekawsza kwestia na koniec:
,,Warto jednak zasygnalizować, że pracownik nie zawsze może być pozbawiony możliwości incydentalnego posługiwania się niektórymi sprzętami służbowymi (np. telefonem czy komputerem) dla zaspokojenia istotnych potrzeb lub celów prywatnych, jeżeli takie działania nie wyrządzają pracodawcy szkody ani nie podważają istoty stosunku pracy oraz nie naruszają zakładowych lub powszechnych zasad współżycia społecznego.”
(Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 22 marca 2016 r. II PK 31/15).
Innymi słowy SN zostawił pewną furtkę dla pracowników w zakresie użytkowania tych telefonów, zapewne intencją było to by incydentalne, wymuszone okolicznościami, czy też sporadyczne korzystanie z telefonu/komputera służbowego dla swych co ważne ,,istotnych” celów lub potrzeb prywatnych nie powinno być oceniane negatywnie. Jak się wydaje najistotniejsza jest owa ,,istotność”, a więc kiedy nie mamy wyboru, bo np. telefon nam ,,padł”, a dziecko gdzieś pod szkołą czeka w deszczu, to możemy do niego jak się wydaje zadzwonić z telefonu służbowego, albo wysłać smsa, że już jedziemy.
W przypadku, gdybyś potrzebował porady prawnej w w/w lub innym zakresie lub, też chciał zlecić poprowadzenie sprawy sądowej, w tym z odwołania od decyzji ZUS/KRUS lub o zapłatę przeciwko pracodawcy/z odwołania od wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę, zachęcam do kontaktu.