Dla wielu pracowników premia stanowi istotny składnik wynagrodzenia za pracę. Istnieje przy tym tendencja do obniżania albo pozbawiania pracownika premii w okresie zakończenia współpracy. Czy pracownik może skutecznie dochodzić premii przed Sądem pracy?
Odpowiadając krótko – tak. Takie też jednoznaczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28.10.2014 r., I PK 45/14 w składzie orzekającym, w którym przewodniczącym był SSN Bogusław Cudowski – jeden z najbardziej wybitnych w mojej ocenie sędziów Sądu Najwyższego. . Wyrok w sumie zaskakujący nie jest dla prawnika śledzącego wnikliwie orzecznictwo Sądu pracy (a przy liczbie orzeczeń i zmienności orzecznictwa nie jest to łatwe).
Podstawowa wiedza to taka, że jest premia i nagroda. Premia występuje w przypadku, gdy określono zasady przyznawania premii tj. kryteria po osiągnięciu, których premia jest przyznawana. Natomiast nagroda to jest wszystko to o czym pracodawca decyduje z pełną i nieograniczoną swobodą – na podstawie zapisu w regulaminie sprowadzającego się do treści ,,pracodawca jak chce to da, i komu da temu da”.
W praktyce jest natomiast inaczej, o czym pracodawca może się często dotkliwie przekonać w Sądzie. W odniesieniu do nagród – ich przyznawanie nie jest dowolne. W przypadku, gdy pracodawca będzie jednemu pracownikowi przyznawał premie, innemu zaś nie to będzie się musiał w przypadku sporu sądowego tłumaczyć w sądzie – w oparciu o przepisy zakazujące dyskryminację pracowników w zakresie wynagradzania za pracę. Szerzej na ten temat pisałem tu.
Natomiast jeśli chodzi o premię to premią jest również świadczenie, które przyznanie uzależniono od ,,oceny pracy pracownika przez Zarząd” lub jak w przytoczonym wyżej orzeczeniu ,,zarząd banku podejmuje decyzję o wysokości premii dla indywidualnego pracownika (…)”. I po … wymienia się bardzo ogólne kryteria przyznania premii. Paradoksalnie im bardziej precyzyjny regulamin premiowania tym łatwiej pracownika pozbawić premii – nie osiągnąłeś precyzyjnie opisanego zadania premiowego nie dostaniesz premii. Natomiast przy zapisach ogólnych, pracownik może się dość często skutecznie domagać premii. Z zastrzeżeniem jednak, co zawsze jest niezwykle aktualne w odniesieniu do stosowania prawa pracy, ,,okoliczności konkretnego przypadku”.
Jak wynika z przedmiotowego wyroku, nie można również Sądowi pracy zarzucić, że ustala wysokość premii niejako za pracodawcę. Sąd jest bowiem uprawniony na podstawie art. 322 KPC w związku z przepisami kodeksu pracy do oceny tego w jakiej wysokości pracownikowi premia przysługuje.
Na końcu więc rada dla pracodawców – uważajcie kto i jak formułuje wasz regulamin wynagradzania lub premiowania, dla pracowników przejrzyjcie wasz regulamin wynagradzania lub premiowania – może coś wam się ,,należy”.
Jeżeli zainteresował Cię temat artykułu zachęcam do kontaktu.